czwartek, 25 marca 2010

24! ... kolejny wędraś ...

Z braku czasu jedyną rzeczą, którą ostatnio robię są wpisy do wędrujących albumów. Strasznie nad tym ubolewam, ale cóż zrobić?! W głowie różne projekty i nie ma jak się za nie zabrać.

Dziś album Gosi ( 2koty ), którego tytuł brzmi "Zielono mi":
 

czwartek, 18 marca 2010

23! ... wpis wędrasiowy...

A teraz coś nowszego w końcu. Kolejny wpis, tym razem do wędrasia Chimery.
Temat Marylin Monroe:

22! ... zaległości ciąg dalszy...

Jeszcze przed moim pobytem w szpitalu zrobiłaqm wpis do albumu wędrującego Calisty. Do oskrapkowania było ulubione zwierzątko domowe Calisty - gekon Shafcik :)
Oto moja interpretacja :

środa, 17 marca 2010

21! ... zaproszenia ...

Cierpię na chroniczny brak czasu. Nie mogę spuścić mojego Ssaczka z oczu nawet jak śpi, bo coś zaczął mleczko ulewać. I dopiero miewam krótkie chwile wytchnienia jak Jego tata wróci z pracy. A dwa wędrasie czekają u mnie na wpis, a mnie łapki świerzbią, żeby te wpisy już zrobić, tymczasem co? Musiałam zrobić zaproszenia komunijne. Na szczęście tylko 6 sztuk, ale ile to zajęło mojego cennego czasu :D
A zaproszenia wyglądają tak:

wtorek, 16 marca 2010

20! ...zaległości...

Kolejne zaległości wystawiam. Otóż od dziewczyn, z którymi wymieniam się wędrującymi albumami dostałam piekne niespodzianki. Niespodzianki - jak sama nazwa wskazuje - nie były spodziewane, a przez to tym większą sprawiły radość. Uwielbiam wyciągać takie przesyłki ze skrzynki :) Od Chimery kartka i odbitki do pokolorowania oraz kartka od w-julki. Obie piękne - oczywiście gratulacyjne. Dziewczyny - dziękuję Wam bardzo - jesteście wielkie. A oto zdjęcia:

poniedziałek, 15 marca 2010

19! ...wędraś...

Zdjęcia mojego pierwszego wedrującego albumu. Album taki sobie, w zamierzeniu miał być troche inny, ale wiadomo - zamierzenia swoje, a życie swoje. Fotki kiepskie, ale pstrykniete na szybko wczoraj w nocy, przy sztucznym świetle, bo dzis z rana album w końcu ruszał w drogę :) Na zdjęciach przód albumu, mój wpis i tył :)
Wiem, że wstażeczki kompletnie nie pasuja i psuja cały urok, ale są tylko na podróż. Jak album wróci do domu to zostaną wymienione :)
Oto zdjęcia:

18! ... wygrane candy ...

Jakiś czas temu wygrałam candy niespodziankę na blogu Peninia Art . Ponieważ brakło mi czasu, a nazbierało się różnych zaleglości, dopiero teraz pokazuję te cudne rzeczy, które do mnie przyszły.
Wszystkie razem, przepiekna karteczka, sporo papierów do wykorzystania i najcudowniejsze ze wszystkiego: Pan Królik?! Za krótkie ma uszy na królika chyba :D W kazdym razie jest cudowny i już sobie zasiada na łóżeczku mojego Emilka :)