poniedziałek, 17 maja 2010

32! ... kolejne ATC oraz kartka dla Mamy...

Tak mi się spodobało robienie ATC, że na wyzwanie czasowe Polki Scrapują zrobiłam jeszcze 3 sztuki. Nie są jakieś wyjątkowo piękne może, ale zapewniam, że wykonanie ich sprawiło mi dużo radości. Oczywiście fotki kiepskie, ale na ostatnim ATCiaku w rzeczywistości buzia mojego synka jest widoczna i nie ma tych czerwonych plam. Do tego wzięłam udział w wymianie ATC z tematem Dzieci, zdjęcia mojej pracy pokaże w swoim czasie.
Oprócz ATCiaków kolejna kartka dla Mamy. Także wykonana na wyzwanie Polki Scrapują, a przy okazji znów na wyzwanie kwiatowe w Diabelskim Młynie!

piątek, 14 maja 2010

31! ... pierwsze ATCiaki...

Tak, tak. Robiłam je po raz pierwszy w życiu i bardzo mi się spodobało! :) Dziś - jak się uda - zrobię dwa kolejne. Oczywiście zrobione na wyzwanie w Polki scrapują! Tematem był czas.
Na pierwszym ATCiaku panienka-ciążówka jest embossingowa, czego chyba nie widać na zdjęciu, na drugim w lewym górnym rogu jest też embossingowany na przezroczysto zegar, czego chyba też nie widać .
Efekty mojej pracy:

wtorek, 11 maja 2010

30! ... a dziś... w końcu nie wędraś... :D

Zrobiłam kartkę na Dzień Matki. Co prawda nie mam komu tej kartki wręczyć, ale zainspirowało mnie wyzwanie u Scrapujących Polek! Może dostanie ją teściowa, może zrobię z nią coś jeszcze innego... W każdym razie miła odmiana po samych wędrasiach powrócić do moich ukochanych kartek. Motywem przewodnim (jak często u mnie, bo jakoś bardzo lubię) są kwiatki, więc stwierdziłam, że kartkę mogę także zgłosić na wyzwanie kwiatowe w Diabelskim Młynie! W srodkach kwiatów perełki oraz ukochane ćwieki latarniowe ze Scrap.com.pl . I oczywiście embossingowe motylki.

Drugi projekcik to przyozdobiona (na bardzo szybko :D) kopertka dla mojego Synusia. Zresztą - zobaczcie sami.

sobota, 8 maja 2010

28! ... kto zgadnie co dziś? Oczywiście wędraś....

Nie wiem, kiedy znajdę trochę czasu żeby porobić coś oprócz wędrasi. Mam zaczęte dwa projekty, jeden większy, drugi mniejszy, ale jakoś nie mogę ich skończyć. Jak jest pogoda to wolę z Malutkiem spędzać czas na dworze, a wieczorami, kiedy może się Nim zając ktoś oprócz mnie to już padam na pyszczek. No i brakuje mi robienia moich kartek, ale cóż począć? Kiedyś sobie odbiję :)

Dzisiejszy wędraś należy do Magialeny. Temat: Księga cytatów. Wymagane były kolory: fiolet, czarny, biały, róż i srebro. U mnie jak zwykle z kolorami na zdjęciach trochę na bakier. Fiolet w rzeczywistości jest jaśniejszy, a reszta kolorów nie jest aż taka mdła. No i przyznaję, że miałam problem z cytatem. Mam tyle takich, które bardzo lubię, że nie mogłam się zdecydować :)
Uwaga - dużo zdjęć :D

Ps. Nie wiem, czy wpisy do albumu też można zgłaszać, ale na wszelki wypadek zgłoszę, najwyżej zostanie usunięty. Wyzwanie kwiatowe w diabelskim młynie.