Witajcie w nowym roku :) Jak tam Wasze postanowienia? Ja na razie się swoich trzymam - zobaczymy jak długo :D Na razie nie zdradzam :D
A dla zainteresowanych kartkami z poprzedniego posta - te ażurkowe śnieżynki to gotowe bazy Papermanii :)
Dziś mam do pokazania... jak zwykle beznadziejne zdjęcia. Jak zwykle robione na ostatnią chwile i po ciemku. A na nich wizytownik, który dostał się w łapki pewnej właścicielki zakładu fryzjerskiego. Sądząc z miny nie spodobał się ani troszkę, ale trudno. Najwyżej wyląduje w koszu :D
Pozdrawiam ciepło
mag
7 komentarzy:
Mina wcale nie znaczy, że się nie podobało ;) A jak by go nie chciała to ja bym go mogła przygarnąć chętnie :P
Moje postanowienia póki co również w 100% udane :D
Szczęśliwego 2012!
hihi ja też przygarnę jak zwrot Ci się trafi, cuny ten wizytownik :)
postanowień nie robię - trzymam więc kciuki za Ciebie
Nie wiem jak mógł się nie spodobać. Weszłam tuta, bo zobaczyłam prześliczny wizytownik na pulpicie nawigacyjnym bloggera :)
bardzo ładny wizytownik i praktyczny w zakładzie fryzjerskim miną się nie przejmuj czasami ludzie tak reagują.mnie się podoba . ja postanowień nie robię.pozdrawiam
Jestem przekonana,że się spodobał:)
fantastycznego roku, pełnego sukcesów Ci życzę:)
Jest świetny! A taka mina może sprawić przykrość, ponoć moja jedna z prac też została przyjęta chłodno, a spodziewana było zaskoczenie i radość - bywa :|
Jest bardzo ładny! Nie wiem, jak mógł się nie spodobać.
Prześlij komentarz