Wiedziałam, że i na mnie kiedyś przyjdzie pora. Musiałam chyba dojrzeć. Do tej pory takie duże powierzchnie trochę mnie przerażały, ale w końcu postanowiłam się z nimi zmierzyć. Przypadkiem znalazłam bardzo piękną mapkę i zrobiłam jej luźną interpretację. Mediowe tło zrobione od podstaw przeze mnie (farby, gesso i mgiełki).
Zabawa z psikaniem była boska, i to chyba głównie to popchnęło mnie do wykonania scrapa. Uwielbiam media, a na takiej powierzchni można się wyżyć.
No i bohater scrapa - mój synek.
Do powieszenia na ścianie. Na zieleni prezentuje się bardzo fajnie :)
Pozdrawiam serdecznie
mag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz