Kolejny album. Tym razem na zdjęcia malutkiego chłopczyka i trochę starszej dziewczynki. Chciałam, żeby były w nim strony zarówno dziewczęce, chłopięce, jak i neutralne. Czasem pastelowe, czasem żywe. Po wewnętrznej stronie przedniej okładki ukryta karta na dedykcję. Jak zwykle zmiksowałam papiery z UHK Gallery i Galerii Papieru. Tekturki z niezawodnego Scrapińca.
I jak zwykle kilka szczegółów:
1 komentarz:
Poznałam Cię dziś dzięki grupie na FB i jak na razie to największa przyjemność związana z tamtym miejscem :) Jesteś niesamowicie zdolna
Prześlij komentarz