Moje pierwsze malutkie próby z decoupage. Szału nie ma, ale jak na początek to wcale nie jestem aż tak bardzo mocno rozczarowana. Zwłaszcza, że zakupiłam tylko jakis zestaw startowy (a ja do gotowych zestawów nie jestem przekonana, zawsze tam się wciska to co niepotrzebne), no ale generalnie chciałam wypróbować, czy w ogóle mi to podejdzie. Owszem fajnie, tylko ja bym chciała to wszystko na już i czekanie aż wszystkie kolejne warstwy wyschną doprowadza mnie do szału. Przynajmniej na razie, bo tak ogólnie to ja mam anielską cierpliwość :)
I taka mała zajaweczka pewnej przesyłki, która zapakowana czeka na dostarczenie swojej nowej właścicielce. Co jest w środku - pokażę niebawem.
5 komentarzy:
Śliczne decu - gratuluję :)
Śliczna praca, niespodzianka na pewno będzie super już sam papier urzeka :).
Cieszę się, że zapisałaś się do mojej wymianki ATC :).
papier anielski, to i anielska niespodzianka.
Decu, podoba mi sie, jak na pierwszy raz, wyszlo super!
Niespodzianka niekoniecznie anielska, choć też głównie skrzydlata :D
nawet przez mysl mi nie przeszlo ze te niolki dotra tak daleko!!!!!!!!!!!!!!
Dziekuje, same piekne rzeczy! Jutro pochwale sie na blogu.
Prześlij komentarz