Listonoszka mnie nie lubi. A to dlatego, że mieszkam na 4 piętrze bez windy i musi mi targać duże paczki. O takie:
A w środku paczuszki takie cudowności znalazłam od Eli (ew):
To z wymiany książkowo-zakładkowej. Nie spodziewałam się aż tyle wszystkiego, na dodatek takie piękne rzeczy, że cały czas siedzę, macam i oglądam :D
W Skrapujących Polkach tematem ostatniej wymianki ATCiakowej była Marylin Monroe. Ja oczywiście nie mogłam poprzestać na jednym i zrobiłam dwa ATC:
A taki oto przywędrował do mnie od Magdy Polakow:
Na koniec karteczka retro:
Dorobiłam do niej pudełeczko, moje pierwsze w życiu, dlatego do ideału mu trochę brakuje :D Dzięki Kasiula za kursik :)
2 komentarze:
Cieszę się, że Ci się podoba!
Twoje Marlinki sa sliczne, paczuszka tez zawiera same fajne rzeczy, pudeleczko super, nie przepadam za ich robieniem.
Prześlij komentarz