Nie od dziś wiadomo, że szewc bez butów chodzi. Dlatego nawet nie napiszę, ile mój synek czekał na to pudełeczko, bo wstyd normalnie. Ale w końcu się doczekał. Całość na
UHKowych pastelach i w ulubionych kolorach Emila. Z zewnątrz niepozorne, a w środku... Sami oceńcie :)
Pozdrawiam ciepło
mag
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz