Czasem bywa tak, że dosłownie ma się 5 minut na zrobienie kartki dla solenizanta (w tym przypadku trzyletniego). Wtedy nie ma czasu na wymyślanie kompozycji, tylko łapie się to, co na biurku i z tego próbuje wyczarować małe co nieco. Sto lat Stasiu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz