Po pierwsze - nie zdazyłam jeszcze wspomnieć, ze jakiś czas temu dostłam wyróżnienie od Paszczatej, za które pięknie dziękuje.
Ponieważ wyróżnienie to dostałam tez całkiem niedawno od innej osóbki i wyznaczałam już do niego kolejne blogi to na razie się z tym wstrzymam. Nie miałabym problemu z przekazaniem wyróżnienia do blogowiczek z długim stażem, natomiast trudno byłoby mi wybrac po raz kolejny 3 blogi początkujące. Ale obiecuję, że za jakiś czas na pewno kogoś nominuję.
Kolejną rzeczą, która mnie bardzo cieszy jest pierwsze wygrane przeze mnie candy :) Candy niespodzianka organizowane u Penini.
Uwielbiam niespodzianki, a do tego to jest bardzo fajne uczucie, taka wygrana. Nie mogę się doczekać nagrody i na pewno nie omieszkam się nią pochwalić :)
Jako że dziś mamy walentynki, to pokazuję moją specjalną karteczkę dla kogoś specjalnego. Może i mało walentynkowa, ale takie było zamierzenie. W końcu, czy walentynki musza być zawsze w czerwieni? :)
Kwiatki, ćwieki oraz pudry do embossingu ze sklepu scrap.com.pl
No i jeszcze rzecz ostatnia w tym przydługim poście :) Świat staje na głowie - mój Mężczyzna zabrał się za robienie kartek :) I musze mu przyznać, ze ma pomysły :) Poniżej możecie ocenić same (wszelkie zabrudzenia to wina aparatu, który jakoś nie chce ze mną ostatnio wspólpracować). Nawet skorzystał z pudrów do embossingu:
3 komentarze:
Wyróżnień i nagrody gratuluję!
Walentynka świetna, a kartki mężowskie super!
Pozdrawiam :-)
siedzę i podziwiam Twoją piękną specjalną karteczkę dla kogoś specjalnego. :)
oniemiałam, masz konkurencję w domu, ;)
fajnie mu wychodzi!
gratuluję kolejnego wyróżnienia :)
walentynkowe Twoje karteczki są śliczne, a najbardziej mi odpowiada, że wcale nie czerwone, a słodkie, jak walentynki.
Prześlij komentarz