Zdjęcia mojego pierwszego wedrującego albumu. Album taki sobie, w zamierzeniu miał być troche inny, ale wiadomo - zamierzenia swoje, a życie swoje. Fotki kiepskie, ale pstrykniete na szybko wczoraj w nocy, przy sztucznym świetle, bo dzis z rana album w końcu ruszał w drogę :) Na zdjęciach przód albumu, mój wpis i tył :)
Wiem, że wstażeczki kompletnie nie pasuja i psuja cały urok, ale są tylko na podróż. Jak album wróci do domu to zostaną wymienione :)
Oto zdjęcia:
2 komentarze:
cudnyyyy :D
szkoda że jestem ostatnia w kolejce ;) ale czekać będę na niego z niecierpliwością.
jest cuuuuudowny, mam nadzieje, że szybko pokona drogę i wpadnie w moje łapki :)
Prześlij komentarz