poniedziałek, 20 września 2010

68! ... powrót...

Z ostatniego lubińskiego spotakania przywiozłam sobie mój pierwszy wędrujący albumik, który po długiej (no, nie takiej długiej) wędrówce po Polsce zatrzymał się na ostatnim przystanku u Calisty. Album jest tak piękny, że cały czas go oglądam i macam i nie mogę przestać. Dziewczyny - bardzo Wam dziękuję za takie cudowne wpisy.
A album wygląda tak:
Okładka i pierwsze strony:
I wpisy- qrczak:
w-julka:
Mirabelka333:
Nesse:
Magialena:
marcellina30:
Chimera:
Gosia2koty:
Calista:
Oraz zadek:

Brak komentarzy: