Nie myślcie sobie, ze siedzę bezproduktywnie. O nie! Mimo, ze jakoś mało czasu, bo zalatana jestem, to na skrapkowanie zawsze się go trochę znajdzie. Zrobiłam przedwczoraj pewne 3 karteczki, których póki co nie mogę pokazać na blogu, dopóki nie dotrą do adresatki :) Ale już niedługo.
A dzisiejsze, to wyskrapowane wczorajszej nocy karteczki z okazji narodzin chłopca. Nie wiem, czy to sami chłopcy się rodzą, czy to tylko w moim otoczeniu, ale nie miałam jeszcze okazji stworzyć kartki dla dziewuszki.
Kolorki mogą byc leciutko przekłamane, bo zdjęcia z wczorajszej nocy, a mój aparat nie lubi sztucznego światła. Otoczenie też do niczego, ale to jedyne oświetlone w nocy miejsce :) Takie sobie zupełnie prościutkie:
1 komentarz:
bardzo ładne!
masz taki swój styl, lapidarny, oszczędny, i bardzo wyrazisty.
podoba mi się!
no i czekam na te tajemnicze pozostałe rzeczy.
Prześlij komentarz